Liczy się Osobowość
Pracując już ponad dekadę jako stylistka, mogę śmiało powiedzieć, że bez zrozumienia osobowości, charakteru i temperamentu, bazując tylko na analizie sylwetkowej i kolorystyce, nie da się dobrze ubrać nikogo. Co z tego, że ubranie będzie maiło idealny fason i kolor, kiedy po “metamorfozie” wszystko będzie leżeć odłogiem w szafie, bo nie będzie pasowało do stylu życia i charakteru.
Można próbować wcisnąć kogoś w ramy, ale na dłuższą metę skazane jest to na klęskę. Ktoś przebojowy i odważny nie będzie chciał chodzić, od stóp do głów, w zachowawczym beżyku. Tak samo osoba trzymająca się z boku, nagle nie założy czerwonej sukienki, szpilek. A jeśli już to nie założy tego zestawu częściej niż 2 razy na… całe swoje życie (przy dobrych wiatrach).
Właśnie tym różni się praca stylistki przy sesjach foto, kiedy za zadanie mam ubrać modelkę i zaproponować jej odgrywanie roli przez parę godzin, gdzie rolą modelki jest wpasowywać się w wizję kogoś innego. A czymś innym jest zbudowanie bazy dla konkretnej osoby, która ma swoje przyzwyczajenia, reguły życia i nawet jeśli chce je zmienić, to nigdy nie będzie to zmiana osobowości (chyba, że po przeszczepie mózgu, na szczęście takich przypadków nie spotykam;)).
Osobowość jest o wiele ważniejsza przy wyborze ubrań niż sam kształt sylwetki.
Po wstępnym oznaczeniu, co w sylwetce należy ukryć a co pokazać, stwierdzeniu, jakie kolory będą tymi idealnymi, w grę wchodzi charakter. Jest on kluczowy przy wyborze wzorów, tkanin, butów (jak i poziomu komfortu w ich noszeniu), wszelkich akcesoriów (torebek, pasków, biżuterii, itp.), fryzury, makijażu, doboru kolorów i innych detali.
Dopiero połączenie wiedzy o tym co się lubi, z tym, w jaki sposób nosić to tak, żeby wyglądać dobrze i harmonijnie, można nazwać dobrą osobistą stylizacją.